F Dla zapominalskich - pierniczki bez leżakowania (gingerbread men cookies) - Fuzja Smaków

Dla zapominalskich - pierniczki bez leżakowania (gingerbread men cookies)

Należycie do tych osób, które przygotowują pierniczki w listopadzie, układają je starannie z ćwiartkami jabłka w metalowych puszkach i czekają aż zmiękną na tyle, by polukrowane mogły stanowić jadalny prezent od serca? A może każdego grudnia przysięgacie sobie, że za rok na pewno upieczecie ciastka o stosownym czasie,by móc nimi kogoś obdarować? 
Jakby nie było - może potrzebujecie na gwałt przepisu na sprawdzone pierniczki, które będą gotowe do zjedzenia od razu po wyciągnięciu z piekarnika - a dzień po nie zamienią się w kamienie. Udekorowane sprawdzą się doskonale w roli prezentu, a całkiem nagie...można pochłaniać bezkarnie, bez wyrzutów sumienia że właśnie zjadło się małe dzieło sztuki ;)
Ciastka są banalnie proste w wykonaniu - przepis jest podobny do tego na klasyczne kruche ciastka, ale zawiera miód i Golden Syrup, które nadają wypiekom charakterystycznego smaku. Pomimo dodatku miodu ciasto nie twardnieje, lecz pozostaje kruche na zewnątrz i miękkie w środku.
Rozpropagowane przez twórców Shreka, Ciastki robią furorę nie tylko wśród dzieci, ale i nieco starszych wielbicieli - przygód Zielonego Stwora i słodkich, korzennych wypieków. Ciastkowe foremki kupiłam w Accessorize (tak. w sklepie z biżuterią :D) i tym samym stałam się posiadaczką całej ciastkowej rodziny ;)
Zwykle dekorowałam wypieki domowym lukrem, zrobionym z gorącej wody, cukru pudru i odrobiny soku z cytryny - tym razem jednak wyszedł mi jakiś niespecjalny, nie chciał tężeć i po kilku(nastu) udekorowanych ciastkach poddałam się. Kupiłam zwykły lukier i jakość pracy od razu podskoczyła w górę :D Ponadto do dekoracji użyłam cukrowych perełek i drobnych kolorowych bez. 


...a niektórym ciastkom fundujemy postrzał w głowę i wieszamy na choince ;)


CONVERSATION

38 comments:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojej, Arven, ile klimatu tam u Ciebie... Śliczne...! A ludków zazdroszczę... , bo marzą mi się ... Spij dobrze:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam Twoje zdjęcia ;) Te dzisiejsze są wyjątkowo 'magiczne' :) Super pierniczki!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczna pierniczkowa rodzinka lekko postrzelona :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowności.
    Czarujesz zdjęciami.
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  6. Od razu zapominalskiiiich. Po prostu czasu nie ma by wcześniej myśleć o tym. I obawa,że bylyby zeżarte wcześniej, bo zmiekłyby wcześniej :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Też będę musiała zrobić takie szybkie, bo jakoś wcześniej mało czasu było;) Twoje wyglądają cudnie;)

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja się przyznam, że jeszcze żadnych korzennych nigdy nie piekłam, bo w moim domu się ich nie robiło. Za to na takie bym sie skusiła z pewnością :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciastka wyglądają cudnie :)
    http://wszystkoogotowaniuks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. no to ja jestem takim zapominalskim, albo raczej kimś w stylu "przecież zdążę" :)
    ładne ciastki:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Milutka piernikowa rodzinka! Ja należę do osób, które zaczynają piec pod koniec listopada i przysięgają sobie, że pierniczki dotrwają do Świąt, ale zawsze kończy się na tym, że co tydzień muszę piec nowe ;-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja w tym roku chyba w ogóle nie zdecyduję się na pierniczki. Te tradycyjne, leżakujące piekłam 2 lata temu, mogę więc powiedzieć, że już je "zaliczyłam" i teraz szukam nowych doświadczeń. A te Twoje ludziki prezentują się tak uroczo!

    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Urocze są te pierniczki i piękne zdjęcia:)
    Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  14. Prześliczne Ci wyszły. Takie radosne:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Cudne! Wyglądają super, takie funky pierniczki:) No a przepis...zapisuję od razu bo właśnie szukałam takiego, który będzie najlepszy do wspólnego pieczenia z dziećmi, dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  16. Cóż za piernikowe cuda!
    u mnie w tym roku pierniczków nie ma.
    są duże zwarte i miodowe pierniki.
    a tak bym chciała te Twoje mieć... :)

    OdpowiedzUsuń
  17. O, to ja jestem zapominalska, bo pierniki upiekę dopiero jutro ;) Dobrze widzę w przepisie, że potrzeba 700g mąki?
    pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  18. @olć, tak - to 700g mąki, ale z tych proporcji wychodzi dość sporo ciasteczek ;)

    Widzę, że nie tylko mnie jednorazowe doświadczenie z leżakującymi pierniczkami było wystarczające ;)

    pozdrawiam ciepło i dziękuję za wszystkie komentarze!

    OdpowiedzUsuń
  19. jakie fajniutkie i słodkie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Cudne ciasteczkowe ludziki :) Też siedzę i ozdabiam ciasteczka, lubię ten przedświąteczny czas przygotowań.

    OdpowiedzUsuń
  21. Sympatyczni i apetyczni panowie z tych pierniczków! :) Bardzo ładny blog!

    OdpowiedzUsuń
  22. Ano, właśnie wczoraj wieczorem robiłam ekspresowe pierniczki. Następnym razem wypróbuję Twój przepis. :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Prawdziwe świąteczne pierniczki. Moje jeszcze leżakują. Dzisiaj po południu przejdą metamorfozę. Zapraszam późnym wieczorem na mojego bloga :).

    OdpowiedzUsuń
  24. Jakie pozytywne :) Gdybym ja takie wieszała na choince w domu rodzinnym na pewno zniknęłyby w mgnieniu oka :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ciastki są najlepsze! Żałuję, że nie zdobyłam takiej foremki. A Twoja rodzinka jest urocza :))
    Podobno gdy pierniki nie chcą zmięknąć, do puszki z nimi należy włożyć kawałki jabłka. Muszę wypróbować :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja wiem, że to blog kulinarny i należy komplementować jedzenie, ale cóż poradzę, kiedy mi się tak bardzo podoba Twój lakier do paznokci! :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Co to za czcionka na zdjęciu, gdzie jest przepis?
    Ogólnie piękne zdjęcia, zabawny styl pisania, podoba mi się, zostaję :)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  28. One są po prostu cudowne!
    Wesołych Świąt droga Arven :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja pierniczków nie piekę, bo niestety nikt ich poza mną nie je :( Smutne :(

    Ale do Twoich aż oczy się śmieją :) Urocze!

    Wesołych Świąt!

    OdpowiedzUsuń
  30. Monica- ja mam to samo. W domu niestety nikt nie lubi, a tylko dla siebie nie będę ich piekła.
    Te ciasteczka to faktycznie dzieła sztuki:)

    OdpowiedzUsuń
  31. Piękne są i niezwykle urocze:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Ja tak jak Kisiel mam ochotę pochwalić Twój lakier do paznokci (;
    Pierniki fajowe, żałuję, że jeszcze nie zaopatrzyłam się w ludzikową foremkę !

    OdpowiedzUsuń
  33. Dziękuję za wszystkie komentarze i życzenia :-)
    @Kisiel/Łakomczuchy - lakier jest aktualnie moim ulubionym :D Dzięki!
    @Dream-about-muffins, jedna to na pewno 1942 report. Ta druga to prawdopodobnie Dawning Of A New Day.
    @Alucha - albo ćwiartkę jabłka, albo kawałek chleba ;) Robiłam tak kiedy piekłam te długo-oczekujące pierniczki. Działa ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. przed chwilą próbowałyśmy przepis.. jakaś masakra!! coś tu nie gra. ciasto tłuste, rozpada się i w trakcie robienia i po upieczeniu.. ostatecznie wylądowało w koszu..

    OdpowiedzUsuń