F Piękne, mądre, letnie opowieści o sprawach ważnych. | "Weź wdech i policz do dziesięciu" Natalia Sylvester - Fuzja Smaków

Piękne, mądre, letnie opowieści o sprawach ważnych. | "Weź wdech i policz do dziesięciu" Natalia Sylvester

         



"»Dla kogo masz być silna?«
Czyli w wolnym tłumaczeniu: »Dla kogo tak zaciskasz zęby?«
Odpowiedź brzmi: dla wszystkich oprócz siebie. Zaciskałam je całymi latami, by nikomu nie robić kłopotu. Nie sprawić zawodu. Kiedyś sądziłam, że siła to udowadnianie, że dam radę, ale może polega ona także na przyznaniu, że nie zawsze tak jest. Że czegoś nie chcę dla siebie i swojego ciała."

Lato jest idealnym czasem na młodzieżówki - co roku sięgam po nie w tym wakacyjnym okresie i doskonale sprawdzają się jako nieco mniej zobowiązujące lektury na upalne dni. Choć skłamałabym, pisząc, że "Weź wdech..." jest historią lekką. Bo nie jest; na trzystu stronach znalazło się tu miejsce dla szerokiego spektrum problemów poruszanych w niezwykle taktowny sposób, jednocześnie wzmacniając ogólne przesłanie skierowane do czytelników, a to jest wyjątkowo ważne: nasze ciała i życiowe ścieżki należą do nas. I bez względu na naciski środowiska, to my powinniśmy mieć ostateczne słowo, gdy chodzi o kluczowe decyzje.

Veronica ma 17 lat i marzy o tym, by zostać syreną. I hej, nie jest to wcale aż tak niemożliwe, jak mogłoby się wydawać! Wychowała się w miejscowości, której główną atrakcją jest Zatoka Syren - wyjątkowe miejsce, gdzie można podziwiać niezwykłe pokazy z udziałem syren. Veronica ma wyjątkową szansę sięgnąć po swoje marzenia, ale na drodze stają jej problemy zdrowotne, napięte relacje z rodzicami i wewnętrzny przymus spełniania oczekiwań innych. 




"Ciekawe, czy nie czułabym się tak wyobcowana, gdybyśmy po prostu zostali w Limie, gdybym w dzieciństwie nie była pod opieką lekarzy patrzących na mnie jak na egzotyczny okaz, fascynujący tylko dlatego, że pochodzi z obcego kraju. Czy zobaczyliby prawdziwą mnie, gdyby to jedno nie przesłaniało całej reszty? Tu wszyscy zdają się być całością. Są postrzegani przez pryzmat tego kim są, a nie tego, kim nie są. Definiuje ich to, co robią, a nie to, czego nie mogą."

Veronica, główna bohaterka "Weź wdech i policz do dziesięciu", urodziła się w Peru, ale czternaście z siedemnastu lat swojego życia spędziła na Florydzie. Ten wątek jest kluczowy dla dynamiki relacji Very z rodzicami i dla niezwykle ważnej w tej opowieści imigranckiej rzeczywistości. Wśród wielu wątków to ten jest bardzo wyraźnie zaznaczony; trudności związane z legalizacją pobytu, życie w lęku przed deportacją, próba zachowania własnej tożsamości i jednoczesnego dopasowania się do oczekiwań nowej ojczyzny - to wszystko jest tu wspaniale zaznaczone i Sylvester sprawnie nawiguje bohaterką w tym skomplikowanym położeniu.



Ogromną zaletą tej książki są świetnie skonstruowane postaci, których historie stają się pretekstem do poruszenia szeregu istotnych tematów. Postać Veroniki, od dziecka zmagającej się z wyzwaniami i ograniczeniami związanymi z dysplazją biodra, skrywa całe mnóstwo pięknych tajemnic i obaw, które są stopniowo odsłaniane przed czytelnikami. Świetnie rozwinięta jest siostrzana relacja z Dani, której kształt jest wypadkową charakterów obydwu dziewczyn, ale też oczekiwań rodziców, wychowania, różnic w narzucanym rygorze. Jednym z najmocniejszych momentów tej książki jest oddanie głosu młodszej, zdrowej siostrze - jej perspektywa przestawia tu gwałtownie elementy układanki. Ta trudna rodzicielska zażyłość również stanowi istotny element fabuły, trafnie uwypuklając problemy powstające przy zderzeniu nadopiekuńczości, nieśmiało tlącego się buntu i pragnienia otoczenia nad własnym dzieckiem ochronnego parasola przed całym światem.

Równie istotne są pierwsze romantyczne relacje Veroniki, czasem rozmijającej się względem oczekiwań w relacjach z drugą zaangażowaną w nie stroną. Jej dotychczasowe doświadczenia dały jej raczej trudny start, ale w kojącej i bezpiecznej relacji otwiera się na to, co przynoszą kolejne doświadczenia. 

Jeśli mogłabym tu wrzucić jeden drobny kamyk, to wiele z poruszonych wątków toczy się - pomimo przeszkód, często naprawdę solidnych - bardzo gładko. Zarówno kwestia coraz śmielszego wytyczania własnych granic, jak i przesuwania ich w relacjach romantycznych postępuje szybko, zdecydowanie, z dużym spokojem.



Jakie tematy porusza zatem "Weź wdech i policz do dziesięciu"?

🌊

 zagadnienie tożsamości kulturowej wśród imigrantów pierwszego pokolenia, tarć międzypokoleniowych, zmagań z biurokracją i wymogami dotyczącymi legalizacji pobytu;

🌊

 wyzwania i ograniczenia wynikające z niepełnosprawności, a także związany z tym wątek odnalezienia miejsca w rodzinie przez zdrowe rodzeństwo;

🌊

 dążenie do realizacji własnych marzeń wbrew oczekiwaniom innych;

🌊

 stopniowe wytyczanie własnych granic i dorastanie do stanowienia o samej sobie;

🌊

 odkrywanie nowych stron własnej osobowości w relacjach romantycznych - zarówno tych dobrych, jak i tych mniej pozytywnych.

Podsumowując, książka Natalii Sylvester przywróciła mi wiarę w to, że młodzieżowe obyczajówki mogą w naprawdę trafny, delikatny (co nie oznacza jednak, że mało emocjonalny) sposób wprowadzać czytelników w tematy całkiem poważne. Choć historia Veroniki jest wyjątkowa i trudno ją przyłożyć do przeżyć większości osób, szerokie spektrum poruszanych problemów sprawia, że w całej opowieści może się już przejrzeć wielu czytelników. 

"Weź wdech i policz do dziesięciu" to dla mnie przemiły powrót do wzruszających, mądrych książek, przy których można świetnie spędzić czas. I warto na pewno po nią sięgnąć latem - a jeśli nie konkretnie po tę, to nowości na TaniaKsiazka.pl już na Was czekają :-) 


"Weź wdech i policz do dziesięciu"  Natalia Sylvester
Wydawnictwo Young, 2023
Tłumaczenie: Edyta Świerczyńska





Za współpracę barterową przy tytule dziękuję TaniaKsiazka.pl.

CONVERSATION

0 comments:

Prześlij komentarz