Arancini z mięsem i warzywami
Internet ma generalnie to do siebie, że bardzo szybko weryfikuje trafność naszych założeń i zawsze zawsze znajdzie się tu ktoś, kto przecież wie lepiej. Toteż może od razu na początku zaznaczę, że to ryżowe kulki z nadzieniem smażone w tłuszczu, czy leżały one w pobliżu arancini, wątpię, ale Sycylia, którą zobaczyłam, też z magiczną krainą wiele wspólnego nie miała, więc może umówmy się, że jesteśmy na zero.
Smażony panierowany ryż za to skradł mi serce już w Rzymie, a z sycylijskiej wyprawy zdecydowanie najlepiej wspominam arancini z pistacjami, które znalazłam w Pasticceria Savia. Pistacjowych jeszcze nie odtworzyłam, bo coraz słabiej też pamiętam ten smak: przedziwny, ale intrygujący, i to w tym bardzo pozytywnym znaczeniu. Te arancini z przepisu Seppe Eats weszły na stałe do repertuaru, choć nie jest to obiad z gatunku szybkich ;)
Arancini z mięsem i warzywami
(za Seppe Eats)
2 szalotki
1 łyżeczka soli
1 łyżka cukru
1-2 marchewki
2 ząbki czosnku
400 g ryżu do risotto
400 g mięsa mielonego
1 łodyga selera naciowego
1-2 puszki pomidorów w kostce
1/4 łyżeczki sody oczyszczonej
+ sól, pieprz, bułka tarta i oliwa z oliwek
Ugotuj ryż zgodnie z poleceniami na opakowaniu.
Przygotuj sos: pokrój w drobną kostkę marchewkę, selera naciowego i szalotki. Na patelni rozgrzej 1-2 łyżeczki oliwy z oliwek, wrzuć na tłuszcz czosnek, przez chwilę podsmażaj (ważne, by nie nabrał brązowego koloru, bo będzie gorzki). Potem dodaj pokrojone warzywa i podsmażaj przez ok. 5 minut aż staną się szkliste. Po tym czasie dodaj mięso, podsmażaj przez chwilę na większym ogniu. Dodaj pomidory, cukier, sodę i sól, przykryj i duś przez ok. 20-25 minut. Jeśli trzeba, dopraw do smaku solą i pieprzem, w razie potrzeby odcedź nadmiar wody.
Arancini przygotowuję z lekko przestudzonego ryżu i sosu. Lekko zwilż dłonie, żeby ryż się nie kleił; w kulce ryżu zrób zagłębienie, wypełnij je sosem, a potem starannie zaklej - nadzienie ma być w całości przykryte ryżem. Gotowe kulki obtaczaj w bułce tartej.
W garnku albo głębokiej patelni rozgrzej olej roślinny (używam rzepakowego). Smaż arancini na złoty kolor, układaj do odsączenia na papierze śniadaniowym/ręczniku papierowym.
2 comments:
Prześlij komentarz