Święta trwają i mam nadzieję, że jesteście dokładnie w tym miejscu, w którym życzylibyście się znaleźć, w otoczeniu osób, przy których jesteście bezpieczni i Wasza dusza ogrzewa się od środka. Mam nadzieję, że w kuchennych kątach poukrywane są jeszcze najlepsze smakołyki, a wagon słodyczy znaleziony pod choinką gwarantuje przyrost warstwy ochronnej (będącej całkowicie zbędną w obecnych warunkach klimatycznych).
Niech będzie bez patosu i obiecywania, bo w obiecywaniu jestem równie dobra, co w konsekwentnym dążeniu do realizacji wszystkich celów. Jeśli będziecie chcieli dalej mi towarzyszyć w podróży nieznane, tak tutaj - czyli w kierunkach kulinarnych - jak i na drugim blogu, który zdąża w kierunki kulturalne, to niezmiernie mnie to cieszy. Jak zawsze cieszyło, szczególnie kiedy dzieliliście się swoimi własnymi doświadczeniami.
A pod choinką, do przeglądania prezentów po raz n-ty w towarzystwie ciast warstwowych piernikowych
Fajnie Cię znowu widzieć! :)
OdpowiedzUsuńFajnie Cię znowu widzieć! :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz, jak dobrze się czyta takie wiadomości. Jestem jestem :-)
UsuńJak fajnie,że jesteś!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego z okazji Swiąt Bozego Narodzenia i spełnienia marzeń w Nowym Roku :)
Dziękuję serdecznie! Na święta mogę życzyć awansem, ale wspaniałego nadchodzącego roku to jeszcze mogę pożyczyć. Wszystkiego, co najpiękniejsze! :)
UsuńWracaj :)
OdpowiedzUsuńJestem! I to jak jestem, z taaakim tortem! :D
UsuńWróciłaś!! Jak dobrze :) Zostań, zostań. Chociaż dla mnie, bo wchodziłam od czasu do czasu nie zwracając uwagi na to, iż już nie publikujesz wpisów. To chyba siła przyzwyczajenia albo potrzeba inspiracji i napędu do działania. Twoje dania i zdjęcia motywują nie tylko kulinarnie - musisz to wiedzieć ;)
OdpowiedzUsuń~Etno
Są pomysły, więc szanse że COŚ się uda również są. Zostań zostań, fuzjowe drzwi zawsze otwarte, a mnie każde takie dłuższe odwiedziny cieszą podwójnie :)
Usuń