Rześkie poranki, mgła rozsnuta przy rzece, nieśmiałe promienie słońca wstające leniwie i coraz dłuższe wieczory. Jesień zaczyna się rozgaszczać na dobre, ale ma to swoje dobre strony: na stołach miejsce lekkich sałatek zaczynają zajmować rozgrzewające zupy-kremy, zapiekanki pełne sera i drożdżowe ciasto w pełni jego cynamonowej i lukrowej chwały.
Tarty wydają się być skomplikowane, ale tak naprawdę wszystko, czego potrzebują, to trochę cierpliwości i czasu. Jeśli spełnione są te dwa warunki, trudno, by coś poszło tu nie tak. W tym przypadku kruchy, maślany spód wypełniony jest wytrawnym nadzieniem z dodatkiem świeżego szpinaku i suszonych pomidorów. Smakuje doskonale na ciepło i na zimno - o ile coś w ogóle będzie miało szansę ostygnąć ;)
Tarta z suszonymi pomidorami i szpinakiem
(okrągła forma o średnicy 26 cm)
Ciasto kruche:
1 żółtko
120 g zimnego masła
Łyżka śmietany 18%
Szczypta soli
1,5 szklanki mąki pszennej
Masło rozetrzyj w palcach i wymieszaj z mąką. Dodaj sól, żółtko i śmietanę, zagnieć gładkie, nieklejące się ciasto. Uformuj kulę, zawiń ją w folię aluminiową i włóż do lodówki na około 20 minut.
Po tym czasie rozgrzej piekarnik do 180 stopni. W międzyczasie wylep formę (nie trzeba jej już wcześniej natłuszczać), nakłuj ją w kilku miejscach widelcem i wstaw do piekarnika na około 12-15 minut; nie chodzi o to, by je upiec, ale lekko podpiec, by nie było wilgotne.
Nadzienie:
Opakowanie świeżego szpinaku typu baby
Słoiczek suszonych pomidorów
180g śmietany 18%
2 jajka
100 g twardego, żółtego sera (np. Gouda)
Ząbek czosnku
Sól, pieprz, oliwa z oliwek
Szpinak opłucz i delikatnie osusz. Na patelni rozgrzej łyżkę-dwie oliwy i podsmaż przeciśnięty ząbek czosnku. Ważne, by nie zdążył zbrązowieć, bo będzie gorzki. Na zrumieniony czosnek wrzuć szpinak i podsmażaj przez 1-2 minuty. Suszone pomidory pokrój w paski.
W miseczce rozbij dwa jajka, dodaj śmietanę i dopraw solą i pieprzem. Ser zetrzyj na tarce o grubych oczkach i dodaj do masy. Na podpieczony spód wyłóż suszone pomidory, rozłóż szpinak, a całość zalej sosem na bazie śmietany. Wstaw do piekarnika na około 40-50 minut; wierzch tarty nabierze złotego koloru, a środek powinien być ścięty (jeśli "pływa", tarta potrzebuje jeszcze 10-15 minut). Jeśli się przypieka z wierzchu, nakryj ją folią aluminiową.
Bardzo interesujący wpis, jestem zainteresowany z pewnością sam spróbuję. Czekam na kolejne wpisy bo bardzo podoba mi mi się twój blog i styl pisania!
OdpowiedzUsuńWygląda niesamowicie pysznie:D Takie tarty mogłabym jeść niemal codziennie:) Świetny przepis!
OdpowiedzUsuńCzy można użyć sera feta zamiast żółtego? :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że tak, choć sama nie próbowałam takiej podmianki - nie wiem jednak, czy masa nie byłaby za słona :)
Usuń