W początkach każdej pory roku jest coś magicznego; pierwsze przymrozki zwiastują nadejście opadów śniegu, gwiżdżący wiatr wieczorem zwykle jest zapowiedzią płatków śniegu, a wiosną gdy tylko słupek rtęci na balkonowych termometrach przekracza pięć stopni mamy tendencje do rozbierania się jak do rosołu i wskakiwania na wszystkie sprzęty odstawione na tak długo z powodu zimy - rowery, rolki, deskorolki i wszystko co ma koła a może być napędzane siłą mięśni. Wiosna jest niczym pierwszy oddech na świeżym powietrzu po przebywaniu w zaduchu; to druga szansa dla niespełnionych Postanowień Noworocznych. Czekam niecierpliwie na eksplozję zieleni za oknem, wystawiając po swojej stronie parapetu motywujące oznaki wiosny z Tesco po 2.99 sztuka. Bladoniebieski hiacynt nie dość że podpiera okno zachłannie zasysając wiosenne promienie słońca to jeszcze pachnie tak intensywnie, że przy wejściu do domu na chwilę zapiera dech w piersiach. A na stole pasterski placek z fetą.
2 łyżki oliwy
1 cebula
1 ząbek czosnku
1 łyżeczka kopru
2- 3 jajka opakowanie sera feta
paczka mrożonego szpinaku
500g arkusz ciasta francuskiego
Rozgrzać olej, dodać posiekaną cebulę, czosnek, szpinak i koper. Odparować wodę. Wymieszać z serem i lekko ubitymi jajkami.
Połową ciasta wyłożyć naczynie żaroodporne, na ciasto przełożyć masę szpinakową, przykryć drugą połową ciasta. Upiec na złoty kolor. Placek smakuje doskonale również na zimno - co sprawia, że jest do tego też doskonałą przekąską.
Musi być pyszny. :) Piękne zdjęcia, bardzo apetyczna potrawa :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia
Oby ta wiosna już została :D
OdpowiedzUsuńna placek chętnie się dziś skuszę! :D
Pysznie i tak wiosennie :)
OdpowiedzUsuńJak tam ładnie w środku tego placka:)
OdpowiedzUsuńArven - zdjęcia jak zwykle takie, że bez śniadania nie można ich oglądać :)
OdpowiedzUsuńmniam... aż się rozmarzyłam ;)))
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie ten placek, wyglada bardzo wiosennie. A roweru na zime nie odstawiam, jeszcze by sie obrazil :)
OdpowiedzUsuńFeta i szpinak zawsze smakują razem świetnie :) I jeszcze pięknie wygląda!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
super ten placek!
OdpowiedzUsuńpodoba mi się, bardzo:) lubię takie placki:) miłego weekendu
OdpowiedzUsuńwiosna jest magiczna tak samo na początku, jak i na końcu.
OdpowiedzUsuńtętni życiem.
piękny placek. przepis bardzo mnie zaciekawił, zapisuję.
myśę, że kiedyś też przyrządzę coś podobnego ;]
feta, szpinak, ciasto francuskie - musi być pyszne, oj tak :).
OdpowiedzUsuńApetyczny placek, zapisuję:)
OdpowiedzUsuńMoże jak wszyscy zaczniemy wzywać wiosnę, to przekona się, przyjdzie i zostanie? :)
OdpowiedzUsuńFeta i szpinak to pyszne połączenie. Do tego zielone, a ja mam ostatnio "fioła" na punkcie zieleni w potrawach ;)
serio jajko i szpinak? nie próbowałam jeszcze takiego połączenia, u mnie zawsze to albo szpinak + feta albo szpinak + serek topiony. Ale muszę spróbować i tego! :)
OdpowiedzUsuńCiasto francuskie... idealne do wszystkiego :) z tym farszem... przepyszne :)
OdpowiedzUsuńPasterz ze mnie żaden ale i tak się skusze przy najbliższej okazji :)
OdpowiedzUsuńKrysia
http://codziszjemnasniadanie.tumblr.com/
Oj chodzi za mną ostatnio ten szpinak z fetą, chodzi. W tym wydaniu wygląda bardzo fajnie, do tego mało pracy, zapisuję do wypróbowania.
OdpowiedzUsuńzjadłabym takie!!! :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysl
OdpowiedzUsuńproste a jakie smaczne:D kolejny przepis do wypróbowania ;)
OdpowiedzUsuńMasz rację w początkach pór roku jest coś niesamowitego, to jak początek ekscytującej znajomości, pierwsze randki :) Co do placka bardzo mi się podoba, lubię szpinakowe cuda z ciastem francuskim :)
OdpowiedzUsuńSzpinak, feta, ciasto francuskie - kocham to połączenie :)
OdpowiedzUsuńSzpinak i feta- ten duet zawsze się sprawdza:). Zgadzam się, w początku każdej pory roku jest coś magicznego:)
OdpowiedzUsuń..i każda nowa pora roku przynosi początek czegoś...a przynajmniej oczekiwanie na to coś...
OdpowiedzUsuńa placek- wymarzony dla takiego szpinakożercy jak ja:)
Ja też czekam na świerze zioła i soczyste owoce. Placek imponujący :)
OdpowiedzUsuńCo Dziś Zjem Na Śniadanie
Zrobiłam. Nie wiem, jak smakuje na zimno, bo nie doczekał :) Pychota :D
OdpowiedzUsuńPlacek wygląda wspaniale. Uwielbiam szpinak, więc to propozycja w sam raz dla mnie :-)
OdpowiedzUsuńuwielbiam szpinak.
OdpowiedzUsuńdziękuję za inspirację :).