Wyjątkowo cieszy mnie niesłabnące zainteresowanie książkami popularnonaukowymi, dzięki którym mam szansę przyjrzeć się bliżej wszystkim dziedzinom nauki, z którymi dotychczas było mi nie po drodze.
Trudno na swojej ścieżce edukacyjnej nie spotkać się z matematyką, ale ja akurat talentu do niej szczególnego nie miałam; maturę zdałam głównie dzięki systematycznej i ciągłej pracy (oraz niezliczonej ilości rozwiązanych zadań z pociągami), a potem przestałam się zastanawiać nad jej obecnością w codziennym życiu, zwłaszcza że dobrych parę lat po skończeniu liceum dalej czekam na ten dzień, kiedy świadomie sięgnę do posiadanej wiedzy o ciągach geometrycznych. A może do niej sięgam, tylko nawet o tym nie wiem? Na to pytanie odpowiada Matt Parker.
Matt Parker jest matematykiem i komikiem - nazywając się stand-up mathematician. I dokładnie w takim tonie utrzymana jest cała ta książka: nie znajdziecie tu mentorskiego tonu i wzniosłych pedagogicznych ideałów, ale zbiór esejów o miejscu matematyki w naszej codzienności na przykładzie... pomyłek. Parker sięga po mało chlubną i ciemną stronę obliczeń, które czasem pociągają za sobą katastrofalne skutki. Rozdziały dotyczą określonych problematycznych obszarów (na przykład obliczenia w branży IT, pomyłki inżynierskie, katastrofy budowlane), a każdy z nich składa się z kilku anegdot poświęconych odrębnym przypadkom. Moja wiedza o matematycznych zagadnieniach jest znikoma, dlatego fragmenty zawierające teoretyczne wyjaśnienia nie do końca mnie porwały - ale wszystko nadrabiały przykłady z codziennego życia, do których można było odnieść efekt obliczeń. Myślę, że książka jest dobrze wyważonym połączeniem humoru, nauk ścisłych i przypadków z naszej codzienności, zmuszając czasem czytelnika do dłuższego zastanowienia się nad podanym przykładem.
Parker świetnie pokazuje, jak cienka potrafi być granica między inżynierią, która spełnia nasze zachcianki i najśmielsze marzenia, a tą, która może się dla nas okazać zabójcza. Na przykładach ze świata sportu, lotnictwa, architektury, a przede wszystkim branży IT - bo to one przeważają w książce - pokazuje w przystępny sposób wszechobecność matematyki i jej praktyczne zastosowanie. Eseje w ciekawy sposób przybliżają bezpośredni związek między abstrakcyjnymi obliczeniami a efektem widzianym przez nas każdego dnia, rzucając nieco inne światło na pozornie skostniały i często nielubiany przedmiot.
Jest to raczej książka popularna niż naukowa, adresowana zdecydowanie do osób niezajmujących się na co dzień zawodowo naukami ścisłymi i nieposiadających rozległej wiedzy na temat matematyki i jej praktycznych zastosowań. Pozwala wtedy dostrzec, jak fundamentalną rolę odgrywa matematyka w otaczającym świecie i że w dużej mierze finansowo-ekonomiczny aspekt życia opiera się właśnie na niej.
Pi razy oko. Komedia matematycznych pomyłek
Autor: Matt Parker
Wydawnictwo: Insignis Media
Przekład: Jakub Radzimiński
Data premiery: 30.06.2021
Dziękuję Wydawnictwu Insignis za możliwość przeczytania książki :)
Na pewno zachęci niektórych do pochylenia się nad matematyką :)
OdpowiedzUsuńTakiej książki jeszcze nie miałem okazji przeczytać, ale nie mówię z góry nie, chętnie sprawdzę co kryje pod okładką.
OdpowiedzUsuń