F George Saunders | "Kąpiel w stawie podczas deszczu" - Fuzja Smaków

George Saunders | "Kąpiel w stawie podczas deszczu"

        


Niezbyt często tęsknię za szkołą, ale jest coś, czego jednak mi brakuje: rozmów o literaturze. Te czysto techniczne, przyglądające się nie tylko temu, co zostało napisane, ale przede wszystkim temu, jak to zostało zrobione. To zapewne kwestia tego, że miałam w życiu szczęście do polonistek, a najlepiej wspominam pod tym względem liceum - to wtedy nauczyłam się wyruszania poza ulubione gatunki, analitycznego czytania i przywiązywania wagi do szczegółów.

W ostatnim czasie bardzo brakowało mi czytania o czytaniu: o tym, jak tekst jest skonstruowany, jak wodzi się czytelnika za nos albo wprost przeciwnie, podrzuca mu rozmaite tropy. Ta obszerna książka w dużej mierze składa się z treści stworzonych przez innych, które z zegarmistrzowską precyzją Saunders rozkłada na części pierwsze i pokazuje nam, dlaczego to działa - ba, dlaczego działa tak dobrze - i co sprawia, że mamy ochotę czytać dalej.

"Kąpiel w stawie podczas deszczu" to fenomenalny masterclass na temat literatury - zarówno jej tworzenia, jak i przyswajania. Ambitnego czytelnika uczy uważnej lektury, aspirującego twórcę pisania treści, które są warte tego, by po nie sięgnąć... i z trudem odłożyć. 



Saunders bacznie przygląda się opowiadaniom autorstwa rosyjskich mistrzów pióra, zatem pochylamy się razem z autorem książki nad krótkimi historiami Czechowa, Gogola, Turgieniewa i Tołstoja. Stają się one soczewką, w której odbija się sztuka pisania, a Saunders jest tu po to, by (z radością i widocznym entuzjazmem!) przeprowadzić nas przez te historie, oferując niezwykłe, techniczne spojrzenie na literaturę. 

Książka w pewnym sensie działa na trzech poziomach; są teksty źródłowe, bezpośrednio odnoszące się do nich komentarze, a także szeroka perspektywa dotycząca literatury i pisania. Tym, co czyni "Kąpiel w deszczu..." nieodkładalną, jest wspaniały balans tych trzech czynników: Saunders nie szafuje swoimi umiejętnościami, nie osacza złożonymi terminami, pisze w sposób przystępny dla osób na różnych etapach pisarsko-czytelniczego wtajemniczenia. Dzieli się za to wiedzą w sposób  naturalny, pełen ciepła i miłości do słowa pisanego. Warto pamiętać o tym, że ta książka - tak, jak niektóre ćwiczenia na studiach - wymaga. Czasu (na który zasługuje), uwagi, odłożenia telefonu, zrobienia własnych notatek. Ale gwarantuję, że do tego ostatniego nawet nie trzeba nikogo zachęcać!



W jakiś niesamowity sposób Saundersowi udaje się w tej książce stworzyć atmosferę panującą na wykładach, na których po prostu chce się być. Ta lektura przypomina czystą radość z nauki, której poświęca się czas dla samego faktu uczenia; nieumotywowaną zdobyciem dyplomu, zaliczeniem na ocenę, napisaniem pracy semestralnej. Być może dlatego, że Saunders w doskonały sposób równoważy własne opinie i analizę tekstu; tylko jedno z opowiadań jest opracowane strona po stronie, z dokładnym uwzględnieniem roli wszystkich elementów struktury tekstu i doboru poszczególnych słów. Analiza tekst na poziomie mikrowyborów autora pozwala jednak doskonale dostrzec, jak zbudowana jest literatura najwyższej próby.

Drobnym kamykiem, który trzeba jednak wrzucić do tego ogródka zachwytów, jest fakt, że Saunders opiera swoją książkę wyłącznie o dziewiętnastowieczne utwory rosyjskich pisarzy. Z jednej strony rozumiem zamysł, z drugiej - chętnie przekonałabym się, jak podszedłby do utworów bardziej zróżnicowanej grupy autorów, powstałych w różnym czasie. Ale może to pozostawia jakąś nadzieję, że podobny tom, ale biorący na warsztat inne utwory, jeszcze powstanie.




No cóż, umówmy się - niewielu z nas będzie miało szansę, by załapać się na kurs u Saundersa w nowojorskim Syracuse. Ale każdy z nas może sięgnąć po tę książkę, i to jest w szerokiej dostępności literatury najpiękniejsze. Szczególnie zachęcam do tego osoby czytające, piszące, ale też recenzujące literaturę, bo komentarze Saundersa są wspaniałym przykładem tego, jak pisać o książkach w sposób wnikliwy, precyzyjny, a jednak niepozbawiony subtelności. Co najważniejsze, styl pisania autora i właściwie dobrany rejestr języka sprawiają, że do przeczytania tej książki nie są potrzebne ani dyplom z filologii angielskiej, ani żywe zainteresowanie literaturą rosyjskich klasyków.

Sporadycznie udaje się stworzyć książkę adresowaną do tak szerokiej grupy docelowej, a jednak "Kąpiel w stawie..." czytającym pozwoli stać się jeszcze lepszymi czytelnikami, a piszących wyrwie z blokady twórczej i wskaże nowe ścieżki rozwoju

To w rzeczywistości dużo więcej niż dostępny dla wszystkich kurs kreatywnego pisania. To kurs omawiający rosyjską literaturę, specyfikę opowiadań, sztukę pisania i czytania pełnego atencji do szczegółu. Każda kolejna warstwa opowiadania odkrywana przez Saundersa wyposaża czytelnika w narzędzia, dzięki którym samo doświadczenie czytania zyska zupełnie nowy wymiar.

Na uwagę zasługuje również przykład Krzysztofa Umińskiego, dzięki któremu przez przeszło sześćset stron tekstu płynie się z najwyższą przyjemnością.

Sama książka Saundersa jest jak literatura piękna przez duże L i P - ale jeśli przytoczone w niej fragmenty to dla Was nieco za mało, zachęcam do przejrzenia segmentu działu literatura piękna obca na TaniaKsiazka.pl, gdzie znajdziecie jeszcze więcej literatury najwyższej próby.

"Kąpiel w stawie podczas deszczu"  George Saunders
Wydawnictwo Znak, 2022
tłum. Krzysztof Umiński


Za współpracę barterową przy tytule dziękuję TaniaKsiazka.pl.

CONVERSATION

0 comments:

Prześlij komentarz