Rurki z kremem to taka standardowa pozycja w większości cukierni. Im częściej jednak je widuję, tym pewniejsze jest to, że wybiorę coś zupełnie innego. W cukierniach nie znoszę oszukanej masy maślanej na margarynie. I miękkiego, nawilgłego ciasta. I zbrylonego cukru pudru. Spotkałam się też z dziwnym tworem zwanym dumnie "rurką z kremem" a składającym się z waflowej rurki nabitej ptysiową masą. Jedyna złotówka w osiedlowym sklepie, zjedz, wyrzuć woreczek i zapomnij. Ekspertem w dziedzinie rurek z kremem jest moja Mama. Ja nie mam cierpliwości. Ani do nawijania ciasta na foremki. Rwie się, nie chce się wałkować, a bo tu się przykleja a tam odrywa. Dlatego rurki w zasadzie są autorstwa mojej Mamy. Najlepsze.
Rurki z kremem (porcja na ok.40 sztuk)
Ciasto:
250g margaryny
500g mąki pszennej
250ml śmietany 18%
Wyrobić ciasto, odstawić do lodówki na ok. 3 godziny. Ciasto cienko rozwałkowywać i nawijać na formy (takie foremki można kupić w większych marketach i sklepach z różnym drobnym sprzętem domowym; kosztują ok. 5-7 zł za dziesięć sztuk). Piec na złoty kolor (co zajmie od 15 nawet do 40 minut w zależności od piekarnika)
Rurki nadziewać masą maślaną za pomocą szprycy i odstawić do stężenia na ok. godzinę. Przed podaniem posypywać po wierzchu cukrem pudrem.
Puste, upieczone korpusy mogą leżeć w chłodnym miejscu, na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce i przykryte czystą, suchą ściereczką nawet do trzech dni przed nadziewaniem.
Chyba muszę wreszcie kupić te foremki do rurek :) Mnie najbardziej denerwuje bita śmietana w rurkach, ja w ogóle mało kremowa jestem, ale taka pyszna rurka raz na pół roku to jest coś!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło w mroźną noc :)))
Są piękne!
OdpowiedzUsuń~Idealny kształt i na pewno bosko smakują:) Nie lubię rurek z bitą śmietaną sprzedawanych czasami w cukierniach. Ja w ogóle nie lubię bitej śmietany.Masa ptysiowa najlepsza dla mnie też taka domowa. Ptysie ostatnio jadłam bedąc dzieckiem,moja mama robiła kiedyś nam bardzo pyszne. Sądzę,ze ta masa, którą robiła na pewno pasowałaby tez do rurek. Musze zapytać jak konstruowała tę masę;)
Podobaja mi się te foremki, musze poszukać w sklepach, to może kiedyś zrobie Twoje rurki?;)
Śliczne zdjęcie w profilu. Miło Cię zobaczyć Arven :)
Pozdrowienia.
Piekne te twoje slodkosci, sklepowe niby-rurki maja sie do nich tak jak riksza do Mercedesa :)
OdpowiedzUsuńŚliczne, takie delikatne i ,śnieżne' rurki! Niestety nie mam formy...A masa maślana do nich jest akurat.Bitą śmietanę też lubię,wyłącznie domową.
OdpowiedzUsuńfajne rurki :) już dawno u mnie w domu ich nie było
OdpowiedzUsuńpysznie wyglądają, chętnie bym sobie taka rurkę teraz zjadła:) filiżankę mam chyba taką samą:)
OdpowiedzUsuńjak mi się podoba to ostatnie zdjęcie , śliczne jest
OdpowiedzUsuńa rurki z kremem bardzo lubię i przypominają mi wierszyk o pewnej pchle :P
całe wieki takich rurek nie jadłam!
OdpowiedzUsuńNice! cudnie wygladaja, bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe. Perfekcyjne. Mmmmm :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam rurki z kremem. no, koniecznie muszę kupic te rurki metalowe do ich robienia. muszę!
OdpowiedzUsuńJak tylko uda mi sie kupic taki odpowiedni sprzet do nawijania zrobie je moim dzieciom. Jestem pewna, ze im takze posmakuje smak mojego dziecinstwa, dzieki Ci za ten przepis i usciski serdeczne,
OdpowiedzUsuńAnna
Ojej, zawsze mi się marzyło zrobić takie rurki... Bardzo mi sie podobają, sa śliczne. Musze tylko nabyć rurkowe foremki :)
OdpowiedzUsuńA mi się rurki kojarzą z weselami =D Ale zwykle nie są tak piękne :)
OdpowiedzUsuńWyglądają cudnie! Ja uwielbiam właśnie takie rurki(nie waflowe) z bitą śmietaną.
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem rurek. Jakie równiutkie!
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że to takie proste! Mam oczywiście na myśli ilość składników potrzebnych do przygotowania tych rurek. Wszak pewne jest, że w najbliższym czasie nie zagoszczą one raczej w moim domu. Zwariowałabym chyba, musząc nawijać... i nawijać... i wałkować... Ogromnie jestem nerwowa przy takich czynnościach. ;)
OdpowiedzUsuńTo, że są takie równe to zawdzięczają tylko i wyłącznie cierpliwości i zdolnościom mojej Mamy ;) uwierzcie, gdybym nawijała je sama niewiele miałyby wspólnego z tak ładnym wypiekiem :P
OdpowiedzUsuńZdecydowanie polecam zaopatrzyć się w takie foremki, bo drogie nie są, tak samo zresztą jak i w przygotowaniu same rurki - a smak niezapomniany :)
cudowne, jak pięknie zwinięte, w życiu nie jadłam takich rurek, ale jak widzę takie zdjęcia to wiem ile straciłam, muszę koniecznie kupić takie foremki i wypróbować :)
OdpowiedzUsuńRurki robiłam raz i muszę przyznać, że roboty trochę z nimi jest :) Ale ten smak... czasem warto się potrudzić :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam rurki z kremem, często je piekę :) Twoje wyglądają znakomicie !:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
www.mojeciacho.blox.pl
ale pieknie wygladaja Twoje rurki:) az nabralam ochoty na takie pysznosci:)
OdpowiedzUsuńSłodkie, czyste zdjęcie.
OdpowiedzUsuńTakie lubię:)
Pozdrawiam
To najpyszniej wyglądające rurki z kremem jakie w życiu widziałam:) Mnia mnia mnia...
OdpowiedzUsuńŚwietne! Ja lubię też rurki z bitą śmietaną :)
OdpowiedzUsuńpiękne rurki, jak malowane. nie wiem dlaczego, ale mam tak, że rurki i krem wyjadam osobno i zawsze powstaje tylko kilka wypełnionych rurek :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Arven! Piękne zdjęcia, a rurki jak marzenia! Porywam jedną, a co tam - dwie!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie!
wyglądają pięknie pewnie jeszcze lepiej smakują. chyba jednak się skusze i zrobię je na święta
OdpowiedzUsuńRzeczywiscie - to sa porzadne prawdziwe rurki z kremem, o ktorych ja juz kompletnie zapomnialem! Alez mi narobilas smaku!
OdpowiedzUsuńPodpisuję się obiema rękami pod tym co piszesz o cukierniach. Takie rurki zjadłabym z radością. Do tego są jeszcze śliczne.
OdpowiedzUsuńjak kunsztownie zawinięte!
OdpowiedzUsuńwyglądają bardzo zapraszająco :))
Chcialabym sobie kiedys takie sama zrobic. :) Wygladaja przepysznie! Znowu bedzie mnie kusil nowy kuchenny sprzet do kupienia. ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJakie śliczne Ci wyszły:) Chyba zrobię takie na przyjęcie dla przyjaciół. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńOch, uwielbiam takie retrorurki. Aż ślinka cieknie, tak smakowicie wyglądają :-)
OdpowiedzUsuń@Karolina, ja tam wychodzę z założenia, że kuchennych sprzętów nigdy za wiele :P Wyrzuty sumienia o połowę mniejsze!
OdpowiedzUsuńAch, jakie profesjonalne te rurki wyszły! Bardzo, bardzo takie lubię :) Pozdrawiam Cię serdecznie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam rurki z kremem! Wasze wygladaja po prostu przepysznie. Mniam :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie robiłam rurek, chociaż je uwielbiam. Wyglądają bardzo apetycznie!
OdpowiedzUsuń