Przerwę międzyświąteczną w tym roku sponsoruje mi firma Toshiba, lokalny dostawca internetu oraz Georg Purvis, wraz ze swoją nieziemsko napisaną encyklopedią zespołu Queen. W międzyczasie mam wyrzuty sumienia, że zamiast uczyć się fonetyki, gramatyki opisowej i praktycznej zajmuję się przepisywaniem tego, co napisali już inni, ale w formie nawigowanej prezentacji (ha! konstruktywne użycie PowerPointa - praktyczne umiejętności zdobyte na filologii). A jak jestem sama w domu, chociaż przez chwilę, to paplam do wyimaginowanej publiki o ghost town w Prypeci i katastrofie w Czarnobylu. Po angielsku. (i to również jest częścią świątecznej pracy domowej). Między tym wszystkim były też święta, były prezenty, było śmiganie po stoku - w deszczu i nocą. Były niespodzianki, wiadomości złe i dobre, doświadczyłam też czegoś tak niezwykłego jak zagięcie czasoprzestrzeni! Bo jakoś mogłabym przysiąc, że dopiero był wtorek....
Pysznotka pojawia się u nas na każde święta (dla Taty główny punkt programu i największa ciastowa atrakcja ;) i wydaje mi się, że nadaje się idealnie również na Nowy Rok - w końcu na Sylwestra wszystko musi być najlepsze, największe i najbardziej...epickie? (hmm, odwiedzanie w międzyczasie 9gag powoduje wyraźne zubożenie zasobów słownictwa w języku ojczystym) A już na pewno najgłośniejsze. Nie ma imprezy gdzie tynk ze ścian nie leci i nie ma świętowania północy bez piętnastu minut nieustannego huku.
Więc placek też na bogato. Naprawdę na bogato. Bakaliowo, maślano i jeszcze lekko krucho ;)
Ciasto kruche:
400g mąki
200g margaryny
100g cukru pudru
2 łyżki kwaśnej śmietany
4 żółtka [białka zachować]
2 łyżeczki proszku do pieczenia
dodatkowo:
Słoiczek powideł śliwkowych
Z podanych składników zagnieść gładkie ciasto, odstawić na 30 minut do lodówki. Podzielić na dwie równe części, wylepić ciastem dużą blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia (moja ma wymiary 35x24cm) i każdą część posmarować powidłami.
Beza:
6 białek [4 z ciasta +2 dodatkowe]
3/4 szklanki cukru kryształu
Bakalie w ilościach dowolnych, adekwatnych do waszych upodobań - My najczęściej wrzucamy kolorowego kandyzowanego ananasa lub papaję, zawsze około 1/4 szklanki grubo posiekanych orzechów włoskich, rodzynek. Można spokojnie wrzucić też daktyle, posiekane suszone morele.
Białka ubić na sztywno ze szczyptą soli, następnie stopniowo dodawać cukier i ubijać do momentu, gdy kryształki przestaną zgrzytać. Wsypać bakalie i delikatnie je rozprowadzić w pianie. Masę z białek podzielić na pół, wyłożyć na kruchych plackach z powidłami i zapiekać przez ok. 45 minut.
Masa maślana:
3 jajka
100g masła
1/2 litra mleka
1/2 szklanki cukru
3/4 szklanki mąki pszennej
1 opakowanie cukru wanilinowego
W 1/4 litra mleka roztrzepać cukier, mąkę, cukier wanilinowy, jajka. Resztę mleka zagotować i na gotujące się wlać masę z cukrami, mąką i jajkami. Gotować na wolnym ogniu aż zgęstnieje, cały czas mieszając. Potem korzystając z miksera dodać miękkie masło i wmiksować je w masę.
Ciasto montuje się dość prosto - upieczone placki z bezą przekładać masą maślaną i odstawić do stężenia. Kroi się najlepiej następnego dnia, smakuje - tuż po przełożeniu, ale przynajmniej jeśli ja je kroję to przypomina krajobraz po bitwie, a nie gustowny kawałek ciasta ;)
Znakomite ciasto, co do przerwy świątecznej to też mam co do niej mieszane uczucia ;) Ale jak najbardziej udana.
OdpowiedzUsuńWspaniałe ciasto. Wygląda tak lekko i delikatnie na Twoich zdjęciach.
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie bym sie poczęstowała kawałeczkiem.
Wszystkiego co najlepsze, szczęśliwego Nowego Roku!:)
Szczęśliwego, uśmiechniętego i pysznego Nowego Roku! :)
OdpowiedzUsuńpyszne jest te ciasto:)
OdpowiedzUsuńMusi być przepyszne. :) Wygląda bardzo apetycznie.
OdpowiedzUsuńfajne ciacho, może dołączysz je do mojej akcji "Wegetariańskie Święta"?Zapraszam :) http://durszlak.pl/akcje-kulinarne/wegetarianskie-swieta-z-zielenina
OdpowiedzUsuńI wszystkiego dobrego w Nowym Roku! :)
przepyszne! dla każdego coś dobrego, tu kruche ciasto tu powidła a tam beza:P
OdpowiedzUsuńPyszne ciasto
OdpowiedzUsuńSzczęścia i radości w Nowym Roku
Ale ciekawe ciasto !
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku zycze !
Pysznie zapowiada się Nowy Rok! Niech to będzie piękny rok! Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńBogate, przepysznie wyglądające ciasto! Nikt chyba się mu nie oprze ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i Szczęśliwego Nowego Roku!
Pysznotka naprawdę wygląda pysznie :-) Wszystkiego najlepszego na Nowy Rok!
OdpowiedzUsuńojaaaaa
OdpowiedzUsuńto poszalałaś!:)
ekhm nie chcesz żebym wpadła na ciasto i kawę?:D
cudownie wygląda... u mnie było na święta tylko pod inną nazwą ;) uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńMusi być pyszne:)))
OdpowiedzUsuńBardzo i to bardzo lubię to ciasto. Zrobiłam kiedyś na angielskim budyniu Birds i był jeszcze pyszniejszy.Szczęśliwego Nowego Roku.
OdpowiedzUsuńFaktycznie na bogato, wszystko co najlepsze znajduje się w Pysznotce ;)
OdpowiedzUsuńJesteś na filologii angielskiej? Oła, ja byłam na germanistyce i gramatyka to była moja udręka...
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku! :)
Szkoda, że nie zauważyłam wcześniej. Ale to nic. Taką pyszotkę można jeść okrągły rok. :)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku! :)
Cudowne. :-) Wszystkiego dobrego w nowym roku. :-)
OdpowiedzUsuńEpickie ciasto na (mam nadzieje) epicki rok 2012 :)
OdpowiedzUsuń(A z tym gadaniem do siebie to troche mnie pocieszylas, myslalam, ze tylko ja tak mam.)
Pocieszające jest to, że nie tylko ja mając uczyć się przez tą przerwę świąteczną, nie uczyłam się prawie w ogóle... są przecież ważniejsze rzeczy, prawda? ;)
OdpowiedzUsuńDobrego, radosnego nowego roku! :)
Ukochane ciasto mojego Męża:)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku:) pozdrawiam Jolanta Szyndlarewicz
Najlepsze życzenia wszelkiej pomyślności i spełnienia marzeń!
OdpowiedzUsuńDziękuję za wszystkie życzenia! Mam nadzieję, że i dla Was 2012 będzie szczęśliwy :-)
OdpowiedzUsuń@Majana, może wygląda lekko...ja po jednym kawałku mam dość :D
@Zielenino, dorzuciłam :-)
@Dusia, o tak, każdy może wydłubać co tylko chce i lubi najbardziej ;)
@pees, po cieście co prawda już okruszki zostały...ale na kawę zapraszam zawsze ;)
@Barbara, taak, jestem na filologii ;-) Na razie jeszcze jakoś ciągnę, chociaż nie powiem żeby było najłatwiej ;)
@Asia, u mnie jest odwrotnie - całą przerwę spędziłam robiąc przeróżne dodatkowe projekty na uczelnię. Po tygodniu jestem gdzieś w 1/3 drogi ;)
Pychotka :). Poproszę kawałek ? :)
OdpowiedzUsuńNiech Nowy Rok będzie bogaty (jak to ciasto) w dobre wydarzenia:)
OdpowiedzUsuńPrawdziwa bomba kaloryczna, ale jakże smakowita;)
OdpowiedzUsuńpysznie, gdy jest na bogato :-)))
OdpowiedzUsuńCzarnobyl w przerwie świątecznej.... jakie to szczęście, że chociaż miałaś pyszne ciasto :))
OdpowiedzUsuńWszystkiego naj naj na nowy rok!
ciasto wygląda świetnie, a i pozdrawiam koleżankę filolożkę po fachu. całe szczęście gramatyka już dawno za mną... :)
OdpowiedzUsuńNa bogato też czasem musi być! Rewelacyjnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
żeby był lepszy! i pyszny jak to ciasto ;)
OdpowiedzUsuńjesteś filolożką? filolożką polską?! no nie mów, łączę się w bólach fonetyki itd. :) a ciacho super, uwielbiam powidła śliwkowe - najbardziej w cieście :P
OdpowiedzUsuń